- autor: 1946olimpia, 2011-10-31 00:54
-
Olimpia zremisowała 3 spotkanie z rzędu.
Sobotni mecz pomiędzy Olimpią Olsztynek a GKS-em Stawiguda wzbudzał olbrzymie emocje zarówno u zawodników jak i kibiców obydwu zespołów. Mecz ten dla każdego z zespołów jawił się jako szansa na poprawę swojej sytuacji w tabeli rozgrywek oraz przerwanie złej passy. Pierwsza połowa spotkania przebiegała w spokojnej atmosferze, bez żadnej podbramkowej sytuacji dla obu drużyn. Oglądając to spotkanie miało się wrażenie jakby obie ekipy badały się nawzajem i bały groźniej zaatakować. Zawodnicy Olimpii i Stawigudy znali się nie tylko z boisk piłkarskich to w tym spotkaniu każdy o tym zapomniał. Sędzia spotkania pokazał aż 7 żółtych kartek i często musiał przerywać spotkanie gwizdkiem. Druga połowa spotkania nie wiele się zmieniła od pierwszych 45 minut meczu. Gra toczyła się przeważnie w środku pola, a groźne sytuacje kończyły się przed polem karnym. Oba zespoły przez 90 minut spotkania oddały zaledwie 1 celny strzał na bramkę. Dawid Kowalczyk który minął na szybkości 2 zawodników GKS-u mając przed sobą tylko bramkarza, nie potrafił go pokonać. To jedyna sytuacja w meczu po której mógł wpaść gol. Podsumowując dzisiejszą grę , uważam że był to jeden z najgorszych meczy Olimpii w tej rundzie jaki widziałem. Biorąc pod uwagę fakt że zespół ze Stawigudy do najsłabszych nie należy. To oba zespoły zawiodły swoich kibiców i żadna z tych drużyn nie jest na pewno zadowolona z wyniku i gry prezentowanej na boisku. Zafundowano nam bardzo kiepskie widowisko na bardzo niskim poziomie. Olimpia i GKS na pewno nie pokazały nam pełni swoich możliwości. Przed nami najprawdopodobniej jeszcze 3 mecze z udziałem naszego zespołu. Życzę państwu jak i sobie aby tak słaby mecz naszego zespołu był ostatnim jaki mieliśmy okazję oglądać. W tabeli Olimpia spadła na 4 pozycję na rzecz Polonii Iłowo, a kolejnym rywalem Olimpii będzie 11 zespół naszej ligi Syrena Młynary. Serdecznie zapraszam na to spotkanie.
Dla wszystkich zaglądających na tą stronę. Mam nadzieję że tym razem nikogo nie skrzywdziłem swoją relacją z meczu.